Byliny

Bylina

Belina v. Byliny. Tres solae in campo glauco anterioribus partibus sese contingentes; inter quas glaudius manubrio sutsum elevatus; desuper corona, super quam manus aurea extenta vibrans gladium.

Jan Długosz, Insignia ..., nr 24, s. 47-48


Belina v. Byliny. Trzy podkowy białe w polu błękitnym przednimi częściami siebie dotykające; między którymi miecz z rękojeścią w górę podniesioną; powyżej korona, nad którą ręka złota z wyciągniętym nagim mieczem.

Tłumaczenie Danuta Szopa

(...) przodkowie używali białych podków w polu błękitnem (...) od Jastrzębca przodek (...). W hełmie ręka złota z mieczem wyniesiona, nadana od Bolesława Krzywoustego (...).

Bartosz Paprocki, herby, s. 426

(...) w polu czerwonym pod krzyżem ćwiekowym luzem srebrnym trzy podkowy złote barkami do siebie.

Józef Szymański, Herbarz, s. 78

Herb Belina opatrzony jest klejnotem przedstawiającym złote ramię zbrojne w miecz. Paprocki w „Gnieździe cnoty” wspomina, iż klejnot ten dodano Żelisławowi, synowi Żelisława Jastrzębczyka (później Belinie), który w boju z Czechami utracił prową rękę. Żelisław ten jest postacią historyczną i Gall (ks. II, 25) wspomina, iiżkomes tego imienia stracił lewą rękę, w której dzierżył tarczę, podczas wyprawy na Morawach, ale natychmiast pomścił mężnie jej utratę zabijając tego, który mu ją obciął. Książę Bolesław zaś, dla uczczenia go, zwrócił mu Złotą rękę za cielesną.

Marek Derbich, Marek Cetwiński, Herby, legendy, dawne mity, s. 136

Barzymowski, Belina, Borkowski, Borysław, Borzym, Borzymowski, Brzozowski, Bylina, Chwalęcki, Czechowski, Falęcki, Goleniowki, Grocki, Gruszczyński, Gulczewski, Jaszczółtowski, Kadłubowski, Kędzierski, Kraska, Leszczyński, Łochowski, Młochowski, Naropiński, Okuń, Ossowski, Podhorecki, Porudeński, Prażmowski, Proskowski, Rachowski, Sarbiński, Sekucki, Skup, Skupieński, Skupiewski, Stawski, Suski, Szczytnicki, Szpakowski, Tabulski, Taranowski, Tarapowski, Telatycki, Tęgoborski, Wandrowski, Wągrowski, Węgierski, Węsierski, Wierciechowski, Wolski, Zalutyński, Zdanowski, Żeligowski.